sobota, 26 grudnia 2015

Święta Bożego Narodzenia Grudzień 2015


Kochani kolejna gwiazdka za nami. Spotkanie rodzinne bezcenne. Rozmowy na powaźne i te mniej poważne tematy wzbogaca i pozwala zwolnić i wsłuchać się w życie nasze własne i najbliższych.
Oczywiście królowały smakowite potrawy u mnie było i 12 jak tradycja nakazuje. Nie mogło zabraknąć śledzi dobrej jakości, pierogów z kapustą i grzybami, czerwonego barszczu na zakwasie, karpia w galarecie i innych smakowitych ryb.Trudno wymienić wszystkie. Na słodko oczywiście makowce, sernik, piernik, szarlotka , rogaliki i krakersy z czarnuszką. Świeta to oczywiście jedzenie, prezenty, spotkania. Moje święta to także aktywność fizyczna bieganie pogoda sprzyjała. Tak mi sie skojarzyło w tym rokuże kolory tych świąt to kolory ziemi. Wszystkie przepisy na potrawy znajdziecie we wcześniejszych świątecznych postach.




























niedziela, 13 września 2015

Dynia






Wrzesień to między innymi czas dojrzewających dyni.To chyba największe  warzywo jakie znam. Prawnie bez zapachu i smaku raczej mdłe ale wszyscy bardzo lubimy zupę z dyni. Ja swoją dynię dostałam od znajomego który wyhodował dynię w  ogródku. Nie wykorzystałam wszystkiego i część dyni zamroziłam na kolejne zupy dyniowe.

Zupa dyniowa
dwie cebule
marchewka
czerwona papryka
2 gruszki
spora porcja dyni
korzeń imbiru
wywar warzywny
olej , sól, pieprz

w garnku na oleju zeszkliłam w kolejności cebulę pokrojoną w piórka, marchewkę pokrojoną w talarki, paprykę w słupki i gruszki obrane i pokrojone w ćwiartki , obrany i pokrojony w talarki korzeń imbiru i na koniec dynię pokrojona w kostkę. Kiedy wszystko się poddusiło wlałam wywar warzywny. Zupę gotowałam dwie godziny doprawiłam solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Na zakończenie zmiksowałam zupę. Podałam ze świeżo zrobionymi grzankami.

















piątek, 11 września 2015

Smaki Świata Indonezja - Jawa podróż pociągiem




 Jeszcze trochę zdjęć z wyjazdu do Indonezji głownie z podróży pociągiem przez wyspę Jawę.
Z Bandung wyjechaliśmy bardzo wcześnie rano a poranek okazał się bardzo malowniczy i co chwila zaskakiwała nas zmiana pogody co jak się okazało miało wpływ na światło i w następstwie na zrobione zdjęcia. Pociąg był klimatyzowany z obsługą która serwowała jedzenie i napoje, jechał wolno a podróż trwała 7 godzin.