Po porannych sobotnich zakupach za ryku zaczęłam przygotowywać w ładnych okolicznościach przyrody pierwsze przetwory w tym roku . W słoikach kiszone ogórki, a w garnku małosolne, które za parę dni będę mogła użyć do sałatek. Wiśnie po wydrylowaniu poporcjowałam do torebek i zapakowałam do zamrażalnika. Dżemy w tym okresie robię właściwie ze wszystkich owoców, które mam pod ręką. Jabłka papierówki po obraniu udusiłam podlewając odrobiną wody żeby nie przywierało do dna. Mam świetny dżem mogę użyć go do pieczywa, naleśników. Ja użyłam go też do ciasta . Najlepsze dżemy wychodzą z mało znanych owoców np ze śliwek mirabelek albo z polskich moreli i brzoskwiń takich z ogródkowych drzewek. Świetne są też porzeczkowe i agrestowe.
