wtorek, 15 grudnia 2020

K u l i n a r n e p r z y g o t o w a n i a d o Ś w i ą t B o ż e g o N a r o d z e n i a

 


fot. A.Katkowska
c h a ł k a    m a k o w a


C i a s t o   p i e r n i k o w e

C i a s t o  p i e r n i k o w e

Przygotowane ciasto czeka  w kamionkowym naczyniu w chłodzie (lodówce) na czas pieczenia. Takie ciasto może dojrzewać tak dwa tygodnie lub dłużej. W ostatnim tygodniu przed Wigilią wkładam ciasto do foremek i piekę piernik. Upieczony piernik będzie miał czas żeby zmięknąć lub zamiast piernika piekę pierniczki to zależy na co mam ochotę. Pierniczki są bardzo fajną ozdobą świątecznego stołu.

Składniki ciasta to
1 kg maki pszennej
0,5 kg miodu
1 szkl. cukru
0,5 kostki masła
3 jajka
sół pół łyżeczki
2 łyżki kakao
1 łyżka sody

Podlaska przyprawa do pierników 3 łyżeczki
lub
łyżka utłuczonego czarnego pieprzu,10 utłuczonych goździków,5 utłuczonych ziaren ziela angielskiego, 1,5 łyżki mielonego imbiru, 1,5 łyżki cynamonu, łyżeczka świeżo startej gałki muszkatałowej,
 

Jak nie chcę tłuc ziaren to wkładam je wszystkie razem do  młynka w którym mielę pieprz też wychodzi bardzo dobrze.
Przygotowanie
w garnku gotuję miód, cukier, masło,sól, przyprawy, kakao dokładnie mieszam i studzę.
Do miski wsypuję kilogram mąki wymieszanej z sodą. Do mąki dodaje przestudzoną masę i trzy jajka.  Dobrze wyrabiam lekko podsypując mąką. Można też nie podsypywać mąką, ciasto na początku wyrabiania trochę się klei ale im dłużej wyrabiam to przestaje i ładnie odchodzi od ręki. Odstawiam do lodówki na minimum dwie godziny  ( do tygodnia).

Z a k w a s  z  b u r a k ó w

Zakwaszony, zlany czeka w lodówce do czasu aż będę gotowała barszcz czerwony do uszek. Buraki z zakwasu w zamrażalniku, wykorzystam je podczas gotowania barszczu.

2 kilo czerwonych buraków dokładnie umyłam i upiekłam w piekarniku przez 2 godziny. Obrałam i włożyłam do dużego słoika, zalałam przegotowaną letnią wodą, dodałam ząbek czosnku i skórkę razowego chleba. Przykryłam i odstawiłam w ciepłe miejsce na tydzień. Przygotowanie barszczu to ugotowanie rozmrożonych buraków z dużą ilością warzyw, garścią grzybów suszonych, przypraw, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i sól do smaku Po ugotowaniu odcedziłam wywar i dolałam do niego zakwas, i soku z cytryny,podgrzałam nie gotowałam. Do barszczu pasuje kulebiak.

K u l e b i a k



niedziela, 12 kwietnia 2020

W i e l k a n o c 2 0 2 0 B a b y d r o ż d ż o w e

fot. A.Katkowska

Bohaterkami tegorocznej cyfrowej Wielkanocy są baby drożdżowe. Można powiedzieć, że Wielkanocne śniadanie zjedliśmy z rodziną na skype, biesiadowanie w gronie domowników bez spotkań i wyjazdów, takie czasy. Jestem optymistką więc staram się szukać w tej sytuacji "izolacji" pozytywów i jednym z najważniejszych moim zdaniem to zdecydowanie więcej czasu dla siebie na refleksję i pasje, odpoczynek, książkę, dobry film. Świat się zmienia.

B a b y  d r o ż d ż o w e
1 kg mąki
500 ml mleka
25 dkg cukru
10 dkg masła
 9 żółtek
10 dkg drożdży
skórka cytrynowa z jednej cytryny, skórka z pomarańczy, garść rodzynek sparzonych i wysuszonych oraz obtoczonych w mące.

W dużej misce w której będę zagniatała ciasto rozrobiłam drożdże z ciepłym mlekiem z łyżeczką cukru i łyżeczką mąki.odstawiłam w ciepłe miejsce żeby wyrosły. Gdy rozczyn podwoił swoją objętość, dodałam utarte żółtka, cukier,mąkę, szczyptę soli i wyrabiałam ciasto, aż ukazały się pęcherzyki powietrza wtedy dodałam rodzynki, otarte skórki z cytryny i pomarańczy wlałam roztopione masło i nadal wyrabiałam ciasto. Im dłużej tym lepiej więcej powietrza wtłacza się w ciasto. Następnie odstawiłam ciasto w misce w której je wyrabiałam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Przykryłam ściereczką. Ciasto po wyrośnięciu podwaja swoją objętość trwa to do godziny. Po tym czasie ponownie wyrobiłam ciasto i przełożyłam do  form wyłożonych papierem do pieczenia albo posmarowaną masłem i obsypaną mąką. Formy napełniłam do połowy wysokości posmarowałam roztrzepanym jajkiem i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia tak na około 1 godzinę. Kiedy ciasto wyrośnie i wypełni formy można je piec.Piekłam w nagrzanym do 180 stopni piekarniku 50 minut.


fot. A.Katkowska

fot. A.Katkowska


fot. A.Katkowska

fot. A.Katkowska


środa, 1 kwietnia 2020

W e g a ń s k i e c u r r y "K O R M A"


 Ten posiłek to potrzeba chwili, właściwie to chciałam zrobić coś do czego użyłam bym czatneja z ananasa ale zrobiłam carry "korma" podkreślam to bo to moje ulubione.
Potrzebowałam
warzywa 2 marchewki, 2 ząbki czosnku, jedna cebula, gruby plaster selera, różyczki brokuła, zielona papryka, mleczko kokosowe, pasta carry "korma", świeży szpinak, 25 dkg jaśminowego brązowego ryżu.
Przygotowanie
drobno posiekałam cebulę i czosnek w rondlu rozgrzanym olej i zeszkliłam cebulę z czosnkiem,dodałam pokrojone warzywa podlałam małą ilością wody i pod przykryciem dusiłam do miękkości pozwalając, żeby trochę się przypiekły, wtedy dolałam mleczko kokosowe i dodałam połowę porcji carry, chwilę podusiłam i gotowe. Kiedy warzywa się dusiły przygotowałam ryż w proporcji 1 do 2. Surowy szpinak rozłożyłam na talerzu na który wyłożyłam ryż i sos carry.