Na sześciu
misach srebrnych, roboty wspaniałej były mięsiwa wędzone z zad. Na drugich sześciu
było dwoje prosiąt okrąglutkich, kiełbasy najmniej po cztery łokcie długie, a
dziwnie pachnące i koloru krokoszowego, ciemnego ustrojone rzędami jaj
święconych i pisanek pomalowanych w przeróżnej barwie, ale najwięcej na rakowe.
Mięso miało cudną powłokę z tłuszczu, w różową barwę wpadającą.(...) Na samym
środku stołu stał dziwnie piękny baranek z masła, wielkości naturalnej
owieczki, ale ja bych za cały stół rad był wziął jemu oczy, a wszakoż to były
dwa brylanty jak laskowe orzechy, w czarnej oprawie alias pierścienie ukryte w
masie, których tylko tyle widać było, ile trzeba na okazanie oczu.
Opis stołu wielkanocnego u
mieszczanina krakowskiego Mikołaja Chroberskiego stworzony przez Mikołaja
Pszonkę w liście do żony - XVI wiek.
W Niedzielę Wielkanocną zasiadano do
wielkiej wielkanocnej uczty, która trwała od śniadania aż do późnej kolacji. Na
stoły wkraczały rozmaite smakołyki. Czołowym elementem był baranek zrobiony z masła lub
cukru.Utęsknione mięsiwa były najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym jadłem.
Wśród nich znajdowały się: pieczona lub
wędzona w dymie jałowcowym szynka, kiełbasa czy pieczone pasztety,
a na stołach magnackich niejednokrotnie pojawiała się również dziczyzna w postaci sarniny, pieczonych dzików, czy jeleni.
Obowiązkowe było także pieczone prosię.
Do mięs podawano także własnoręcznie pieczony
chleb pszenny lub razowy.
Tradycyjnie serwowany był staropolski
żur z kiełbasą i chrzanem przyrządzany na zakwasie. Oczywiście święta
nie mogły się odbyć bez jaja,
stanowiącego symbol tych świąt oraz nowego życia.
Moja Wielkanoc to przede wszystkim śniadanie Wielkanocne to na nim się koncentruje najbardziej. Jest to największe śniadanie w roku i to ono poza duchową sferą symbolizuje Wielkanoc. Przygotowania zaczynam tydzień wcześniej gromadzeniem produktów jajek, sera, mięsa owoców, warzyw i wspaniałych świeżych dodatków, koperek, szczypiorek, rzodkiewka.We Wielką Sobotę wypiekam baby drożdżowe, robię sernik, szarlotkę i oczywiście mazurki. Pasztet robię kilka dni przed Wielkanocą.
Mazurki
Kruche ciasto
porcja na dwa mazurki
50dkg maki pszennej, 20 dkg masła, 20 dkg cukru pudru, 4 żółtka, 2 płaskie łyzki mąki ziemniaczanej. Ze składników zagniotłam ciasto i pozostawiłam w lodówce na 30 minut. Potem podzielilam ciasto na dwie części i palcami na papierze do pieczenie rozgniotłam placki w kształcie prostokąta. Każdy pacek piekłam w nagrzanym do 180 st. C przez 20 minut.
Masa kajmakowa
Szklanka 36% smietanki, 4 łyżki cukru gotowałam na średnim ogniu tak długo aż masa zgęstniała i nabrala słomkowej barwy. Wylałam na wystudzony kruchy spód rozsmarowałam i udekorowałam rozpuszczoną czekoladą.
Masa czekoladowa
rozpuściłam czekoladę 95% kakao mozna dołozyć trochę masła.
Drugi blat z kruchego ciasta posmarowałam zmiksowanymi, wcześniej namoczonymi figami i wylałam rozpuszczona czekoladę udekorowałam orzeszkami.
Przepisy na sernik i baby drożdzowe umieściłam w innych częściach bloga Deser.
Pasztet
60 dkg wołowego rosbeft, pręga
60 dkg lopatki wieprzowej
60 dkg łudzca z indyka bez skory i kości
60 dkg podgardla wieprzowego
40 dkg wątróbki wieprzowej
mięso obsmażyłam na patelni a do garnka w którym dusiłam mięso wlałam troche wody nastepnie układałam w nim partiami obsmażone mięso w sumie dodałam 3 szklanki wody. Dodałam włoszczyznę ,grzybki suszone i dusiłam na małym ogniu 1 godzinę. Kiedy mięso sie ugotowało wyjęłam je i ostudziłam, a w powstałym sosie namoczyłam 3 kajzerki. Następnie w maszynce do mielenia zmieliłam mięso i kajzerki , grzybki , cebulę i dodałam do masy 4 jajka przyprawiłam świeżo startą gałką muszkatałową, świezo zmielonym czarnym pieprzem, solą dodałam trochę sosu z gotowania i wyrobiłam masę. Sosu z gotowania nie należy sie pozbywać ponieważ trzeba go dolać do masy mięsnej żeby nie była zbyt gęsta powinna być lekka. Napełniłam foremki. Pasztet piekłam godzinę w temperaturze 180 st C.
Szparagi
pęczek zielonych szparagów
ząbek czosnku, cebula, garść świeżego oregano,
3 jajka ugotowane na twardo i 1 jajko surowe
200ml śmietanki kremówki
80g twardego sera może być gruyere albo grana padano
oliwa sól, świeżo zmielony pieprz
1 opakowanie ciasta francuskiego albo innego ciasta do tarty
Ja przygotowałam ciasto na tartę
25 dkg mąki
125 dkg masła
3 lyzki zimnej wody, szypta soli
ze składników zagniotłam ciasto i wyłozyłam nim farmę
szparagi oczyściłam odlamałam zdrewniałe części i umyłam. Do wrzacej lekko osolonej wody zakwaszonej sokiem z cytryny włozyłam szparagi i gotowalam 3 minuty. Odsączyłam. Na oliwie podsmażyłam cebulę i czosnek. Na cieście ułozyłam podsmażoną cebule i czosnek pokrojone w plasry jajka oraz świeże oregano na wierzchu ułozyłam szparagi. Surowe jajko, śmietanę i starty ser wymieszałam doprawiłam solą i pieprzem i masą zalałam szparagi. Piekłam w nagrzanym do 180 st C ok pół godziny aż wierz tarty sie zarumienił