niedziela, 27 października 2013

Spotkanie przy stole



Niedzielne spotkanie przy stole z bliskimi, żeby wspólnie zjeść pyszności, napić się świetnego wina i porozmawiać. Lubię od czasu do czasu takie spotkania a nawet ich potrzebuję, ponieważ pozwalają zatrzymać się i pomyśleć, zauważyć drugiego człowieka i to jaki jest piękny dziś dzień. Takie spotkania dają mi dużo pozytywnej energii. 




Wino
moje ulubione wino białe Pinot Blanc kupuję w najcudowniejszym sklepiku z winem dekanter.pl



Krakersy
Mała smaczna przekąska do wina i sera
30dkg maki, 8dkg masa, 5 łyżek wody, 1 łyżka miodu,kminek, rozmaryn,sól do smaku
połączyłam składniki i szybko zagniotłam ciasto, rozwałkowałam na cienki placek i wykrawałam krakersy. Piekłam piętnaście minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.



Zupa pomidorowa
włoszczyznę z dużą ilością naci selera i pietruszki gotowałam 1,5 godziny i następnie dodałam pomidory gruntowe sparzone i obrane ze skórki oraz słoik pomidorów, które przygotowałam w sierpniu kiedy był sezon na pomidory. Wszystko razem gotowałam jeszcze godzinę po czym zmiksowałam zupę żeby uzyskać jednorodną konsystencję. Dodałam na sam koniec gotowania soli i pieprzu świeżo zmienionego do smaku oraz dobrej śmietany. Zupę pomidorową podałam z makaronem własnej roboty.
Wołowina duszona
kilogram łopatki wołowej oczyściłam z włókien i pokroiłam na mniejsze kawałki. w rondlu poddusiłam dwie duże grubo pokrojone cebule aż się zeszkliły i lekko zbrązowiały dodałam kawałki wołowiny i dusiłam do momentu aż wołowina dobrze się poddusiła dodałam marchewkę pokrojona w kawałki  wszystko razem jeszcze chwilę poddusiłam i dolałam tyle wody żeby wołowina się cała pokryła. Dodałam co smaku pieprz czarny świeżo mielony. Dusiłam pod przykryciem prawie trzy godziny albo dłużej jeśli okarze się to konieczne. Mięso musi być bardzo miękkie po naciśnięciu łyżką musi dać się lekko podzielić, a sos zredukować.


Brązowy ryż z fasolą

Ugotowałam brązowy ryż w proporcji 1 do 2 czyli szklanka ryżu i 2 szklanki wody połączyłam go z ugotowana wcześniej białą fasolą doprawiłam sokiem z cytryny i drobno posiekaną natka pietruszki oraz solą do smaku.
Surówka

garść białej kiszonej kapusty, dwie marchewki starte na tarce o grubych oczkach, 4 kiszone ogórki starte na tarce, pół cebuli pokrojonej w drobne krążki, garść drobno pokrojonej natki pietruszki, oliwki z pestkami czerwone do smaku pieprz sól trochę brązowego cukru, olej extra vergine. wszystko razem wymieszałam.

Deser
szarlotka i placek ze ,śliwkami w jednym. na połowie ciasta ułożyłam jabłka a na drugiej połowie śliwki. przepis na ciasto jest w poście desery.




środa, 23 października 2013

JESIEŃ









Jesień to pora niezwykle atrakcyjna, szczególnie dla smakoszy sezonowych produktów. W Polsce ta pora roku jest szczególnie płodna. Następuje prawdziwy wysyp warzyw i owoców, z których można przyrządzać szereg potraw, przetworów, a także spożywać je na surowo. O tej porze roku częściej też przyrządzamy dania z sycących składników i używamy rozgrzewających przypraw. 

 

Mięso i Ryby 

Podczas zimowej diety wszelkiego rodzaju mięsa oraz ryby są doskonałym źródłem białka oraz tłuszczy, szczególnie zdrowych tłuszczy nienasyconych. Ta pora roku pozwala na większe ich spożycie. Najlepiej wybierać mięsa chude takie jak drób, jagnięcina, czy chude części wołowiny oraz ryby niezwykle bogate w tłuszcze nienasycone takie jak makrela, troć, jesiotr, dorsz, czy śledź. Ryby to także bogate źródło witaminy D, która pełni ważną rolę w budowie kości i zapobiega ich chorobom a także chorobom skóry. Wpływa również korzystnie na układ odpornościowy. Mięso natomiast jest ważnym źródłem witamin z grupy B zwłaszcza witaminy B12, która bierze udział w przemianie węglowodanowej, białkowej, tłuszczowej i zapewnia aktywność. Występuje tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego również w nabiale czyli w serach i jajach.

Kasze


Ciepłą kaszę okraszamy kozim twarożkiem, oliwą, miodem, rodzynkami. Czym kto lubi. Gryczana pasuje mi do pieczonych bakłażanów, dyni, pietruszki, marchwi, buraków. Lubi się z suszonymi śliwkami, kasztanami, oscypkiem i serem blue. Zmieniamy jej rodzaj, ale gryczana jest ulubiona - palona albo biała, z upraw ekologicznych. Ma najlepszą prasę: doskonała jako źródło skrobi, błonnika, magnezu, żelaza, potasu, witamin z grupy B i lekkostrawnego białka.


 






niedziela, 13 października 2013

Smaki Świata Stany Zjednoczone



Podróże kulinarne NYC
Najludniejsze miasto w Stanach Zjednoczonych a zarazem centrum jednej z najludniejszych aglomeracji na świecie. Nowojorska kuchnia prezentuje przekrój kuchni całego świata inspirowany wpływami emigrantów.
W Nowym Jorku panuje w zasadzie całkowita dowolność tego co się zje i gdzie. Przeważająca większość mieszkańców zjada śniadania obiad czy kolację poza domem. To najczęściej jest mały przytulny bar w okolicy to może być sklepik spożywczy w którym przygotują ci kanapkę na zamówienie z kawą.
Przybysze z całego świata rozsławili Nowy Jork za sprawą bajgli sernika nowojorskiego i pizzy nowojorskiej wszechobecne sa również restauracje z kuchnią chińską. Mimo popularności kuchni Bliskiego Wschodu falafeli i kebabów bezkonkurencyjnym przysmakiem pozostają precle i hot dogi  - budki z tymi przekąskami urosły do symboli ulic Nowego Jorku.


























NALEWKI







Nalewka z pigwy
Nalewki to prosty sposób, żeby jesienią przy kominku napić się czegoś smacznego i rozgrzewającego.
Nalewkę z pigwy zrobiłam wczoraj z zebranych w ogrodzie owoców pigwowca. Mam trzy takie krzewy, które juz owocują. Zrobiłam rozsady żeby było ich więcej ponieważ są bardzo dekoracyjne. Wiosną zdobią je kwiaty ślicznego koloru a jesienią właśnie drobne owoce o żółtej skórce i bardzo intensywnym zapachu.
Po zebraniu owoce umyłam i drobno pokroiłam pozbywając się pestek. Wrzuciłam wszystkie do słoja i zasypałam cukrem, zeby puściły sok. W tym stanie będę je przechowywała miesiąc potem zaleje wszystko wódką i znowu zostawię na miesiąc. Następnie będę mogła zlać nalewkę do butelek i szczenie zamknąć. Im dłużej zwlekam z wypiciem jej tym lepiej.






niedziela, 6 października 2013

HUMUS














HUMUS robiłam już kilka razy bardzo mi smakuje i świetnie nadaje się jako dodatek do chlebka, pity albo do bagietki. Mogę zabrać go do pracy i zrobić smakowite kanapeczki. Humus jest składnikiem potrawy falafel, którą miałam możliwość zjeść w oryginale w Izraelu w Jerozolimie doskonale przyrządzoną. Tak doskonale, ze jej smak pamiętam do dziś. Człowiek, który ją robił bardzo się starał, żeby jego danie było smaczne a ludzie który je jedli byli zadowoleni.











Kupiłam w sobotę na targu pół kilograma ciecierzycy, którą moczyłam przez całą noc. W niedzielę odlałam ciecierzycę z wody w której  się moczyła wrzuciłam do garnka i zalałam świeżą wodą. Gotowałam prawie dwie godziny na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając. Kiedy ciecierzyca zmiękła odlałam część wody do miseczki nie pozbywam się całej wody ponieważ może się przydać gdyby okazało się , że pasta jest za sucha. Odstawiłam do przestudzenia. W tym czasie przygotowałam pastę tahini zmieliłam 10 dkg niełuskanego sezamu , obrałam 3 ząbki czosnku, oliwę ekstra vergine sok z dwóch cytryn, trochę wody  i wszystko zmiksowałam.  Ciecierzycę zmiksowałam blenderem w oddzielnym naczyniu. Dodałam do ciecierzycy  pastę tahini  doprawiłam solą do smaku i dodałam jeszcze sok z połówki cytryny i trochę wywaru który odlałam po gotowaniu ciecierzycy, żeby humus nie był za suchy, dodałam garść drobno posiekanej natki pietruszki i wszystko dobrze wymieszałam.