Wieczór wyjątkowy wszędzie i dla każdego inny i inaczej przeżywany, wzbogacający dla każdego nas dający siłę na kolejne i kolejne dni w roku. Ważne żeby spędzać go tak jak potrzebujemy i czujemy najbardziej. Najczęściej wśród osób nam najbliższych często bliskich nie znaczy najbliższych bo czasami tak po prostu jest. Moja wigilia wśród osób mi najbliższych tak jak rok temu i jeszcze wcześniej i wcześniej. Bardzo to cenię i pielęgnuję. Czego i wam wszystkim życzę.
czwartek, 25 grudnia 2014
Wigilia Bożego Narodzenia 2014
Wieczór wyjątkowy wszędzie i dla każdego inny i inaczej przeżywany, wzbogacający dla każdego nas dający siłę na kolejne i kolejne dni w roku. Ważne żeby spędzać go tak jak potrzebujemy i czujemy najbardziej. Najczęściej wśród osób nam najbliższych często bliskich nie znaczy najbliższych bo czasami tak po prostu jest. Moja wigilia wśród osób mi najbliższych tak jak rok temu i jeszcze wcześniej i wcześniej. Bardzo to cenię i pielęgnuję. Czego i wam wszystkim życzę.
wtorek, 23 grudnia 2014
Tiramisu
To naprawdę pyszny deser na specjalne okazje. Wymaga składników dobrej jakości i trochę czasu na przygotowanie ale warto. Tiramisu nie można zrobić na skróty trzeba włożyć trochę serca w przygotowanie, a nagroda będzie wspaniała.
Zabaglione - składniki i sposób wykonania
5 żółtek
1/4 szkl. cukru pudru
3/4 szkl. (187,5 ml. ) białego wytrawnego wina lub rumu
1. Do naczynia do gotowania na parze (miska żaroodporna) włożyłam żółtka dodałam cukier i ubijałam mikserem na jasno żółtą kremową masę.
2. W garnku zagotowałam wodę i zmniejszyłam ogień . Miskę z żółtkami postawiłam na garnku z gotującą sie wodą.
3. Masę z żółtkami ubijałam stopniowo dodając wino stale ubijając aż masa była puszysta i dość sztywna po podniesieniu trzepaczki pojawiają się miękko opadające wierzchołki. Masę obserwowałam, nie ubijałam zbyt długo bo może się zważyć.
Jeśli chodzi o alkohol to do tego przepisu przewidziane jest do zrobienia zabaglione 1/2 szl. wina marsala i 1/4 szkl. białego wytrawnego wina oraz 1/4 szkl. koniaku lub brendy do syropu kawowego.
Ja używam do całego deseru białego wytrawnego wina tak jest prościej. Używałam też rumu.
Składniki masy kremowej
2/3 szkl. (167 ml ) śmietany 30% do ubicia
4 łyżki cukru pudru
450 g serka mascarpone firmy Galbani
1/3 szkl. świeżo zaparzonej kawy
1/4 szkl. białego wytrawnego wina ( opcjonalnie rum )
3 paczki biszkoptów (85 g każda)
tabliczka gorzkiej czekolady
1. Przygotowałam zabaglione przykryłam i schłodziłam w lodówce.
2. W dużej misce ubiłam śmietanę z 2 łyżkami cukru, aż przy podniesieniu trzepaczki pojawiły sie miękkie wierzchołki, dodałam ser mascarpone i schłodzone zabaglione. Jeżeli zabaglione opadnie należy je przed dodaniem ponownie ubić, Ubijałam aż wszystkie składniki sie połączyły. Odstawiłam do lodówki na ok 3 godziny.
3. Wymieszałam kawę, wino (opcjonalnie rum ) i cukier.
4. W szklanej misce (najlepiej) ułożyłam warstwę z biszkoptów, które nasączyłam syropem kawowym i warstwę kremu serowego, posypałam tartą na tarce czekoladą. W podobny sposób ułożyłam jeszcze 3 warstwy biszkoptów nasączonych syropem kawowym i pokrytych kremem serowym i posypanych tartą czekoladą. Pozostałą czekoladę posypałam na wierzch deseru.
Przykryłam i wstawiłam do lodówki żeby stężało.
sobota, 13 grudnia 2014
Potrawy wigilijne
Na początek śledzie.
Najlepszy wybór to płaty śledziowe solone sprzedawane na wagę. Nie ma przy nich
dużo roboty, odpada ci filetowanie i zdejmowanie skóry, a jednocześnie masz
lepszą jakość, niż gdy kupujesz gotowe w oleju. Śledzie na tackach zazwyczaj
mają dodatek konserwantów, a poza tym - jeśli będą za słone i zechcesz je
wymoczyć - to ci się rozlecą. Czas moczenia płatów bywa różny, co jakiś czas
sprawdzaj ich smak. Moczę w zimnej wodzie, którą kilka razy zmieniam.Białą słodką cebulę kroję w wiórki i mieszam
oliwę z oliwek z olejem. Układam warstwę osuszonych, pokrojonych w szerokie
paski śledzi, warstwę cebuli, posypuję kruszonym czarnym pieprzem, wrzucam
listek laurowy, skrapiam cytryną i po ciasnym ułożeniu wszystkich składników
zalewam oliwą z olejem.Wrzucam
świeże liście laurowe i dodaję kilka kruszonych ziarenek czerwonego pieprzu dla koloru
i nowego smaku. Śledzie możesz zrobić na kilka sposobów, jeżeli już nie masz
siły na wymyślanie kolejnych potraw do obowiązkowej dwunastki/trzynastki, to
zrób nowe śledzie. W śmietanie z jabłkiem i cebulą, podawane z gorącym
ziemniakiem albo czerwone.
Przepis na barszcz czerwony jest bardzo prosty, nie ma w nim ani wywaru, ani kostki rosołowej. To najłatwiejszy przepis na świecie, a jednocześnie zaręczam, że ma wspaniały kolor i głęboki, bogaty smak. Surowe buraki trzeba zetrzeć na tarce, zalać wodą, zagotować i ostudzić. Płyn odcedzić i odstawić. Buraki ponownie zalać wodą, zagotować i ostudzić, odcedzić. Połączyć oba płyny, doprawić masłem, czosnkiem, solą, cukrem, pieprzem i sokiem z cytryny. I już. Naprawdę!!!
Przepis na barszcz czerwony jest bardzo prosty, nie ma w nim ani wywaru, ani kostki rosołowej. To najłatwiejszy przepis na świecie, a jednocześnie zaręczam, że ma wspaniały kolor i głęboki, bogaty smak. Surowe buraki trzeba zetrzeć na tarce, zalać wodą, zagotować i ostudzić. Płyn odcedzić i odstawić. Buraki ponownie zalać wodą, zagotować i ostudzić, odcedzić. Połączyć oba płyny, doprawić masłem, czosnkiem, solą, cukrem, pieprzem i sokiem z cytryny. I już. Naprawdę!!!
Uszka do barszczu to
nie problem, jeśli tylko masz wprawę w lepieniu. Dodajesz do mąki ciepłą wodę i
zagniatasz ciasto, tu nie ma ścisłych proporcji i cudownych patentów, ręcznie
wyrabiasz, a żeby wyszło elastyczne i delikatne, najlepiej poćwiczyć kilka lat.
Do środka wkładamy farsz z namoczonych, a potem ugotowanych suszonych grzybów
pokrojonych drobniutko i podsmażonych na oliwie z cebulką, doprawionych solą i
pieprzem. Żeby farsz się zlepił, trzeba wbić do niego surowe jajo.
Pierogi z kapustą robisz z tego samego ciasta co uszka. Farsz powstaje podobnie, z tym że na patelni prócz cebuli dusi się także kiszona kapusta. Jeżeli czujesz strach przed lepieniem, to alternatywą może być czysty barszcz z fasolą Jaś lub podany obok kulebiak z nadzieniem kapuściano-grzybowym. Podaję przepis na ciasto drożdżowe, możesz zrobić z niego kulebiak, makowiec, zwykłe drożdżowe z rodzynkami i kruszonką albo bułeczki nadziewane konfiturą różaną. To ciasto udaje się zawsze! Ale najlepsze jest w dniu robienia, więc upiecz je w wigilię, dom będzie pachniał wspaniale. Jeżeli nie chcesz ryzykować i przygotujesz je wcześniej, to podawaj odgrzewane w mikrofali albo gorącym piekarniku.
Ryba po grecku na naszej wigilii zawsze wywołuje zaskoczenie. Skąd w naszym najbardziej tradycyjnym menu greckie danie? A w dodatku Grecy wcale nie znają takiej potrawy. Po grecku - nie po grecku, u mnie na wigilię jest obowiązkowa. Dużo tartej marchwi, trochę tartej pietruszki i selera i dużo pokrojonej w kostkę cebuli duszę na oleju, dodaję koncentrat pomidorowy, doprawiam solą, pieprzem, cukrem i słodką papryką w proszku, ewentualnie odrobiną chilli. Ma powstać gęsta, dość wilgotna jarzynka. Usmażone filety dorsza albo mintaja okładamy jarzynką, przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki, bo dobrze, żeby miały czas się smakowo połączyć.
Panierowany karp jest moim daniem popisowym, od kiedy smażę go na sklarowanym maśle. Kupuję filety i dodatkowo obieram je ze skórki, kroję na nieduże porcje i lekko solę. Pół kilo masła roztapiam powolutku w garnku z grubym dnem. Na górze tworzy się piana, którą zbieram i wyrzucam, woda opada na dno. Zlewam z wierzchu delikatnie sam żółty tłuszcz i to jest sklarowane masło, można je zrobić na długo przed świętami. Rybę panieruję w mące, roztrzepanym jajku i bułce tartej( nie kupuję gotowej bułki suszę bagietkę w domu i ścieram na tarce) i smażę na złoto. Pachnie pięknie, a chrupiąca skórka i soczyste mięso są rewelacyjne.
Nauczyłam się łatwego sposobu na grzyby w cieście. Namoczone i ugotowane kapelusze suszonych prawdziwków zanurzam w puszystym cieście naleśnikowym gęstości śmietany (mleko, mąka, żółtko, sól i kilka łyżek oleju, zmiksowane + wmieszana piana z białka) i smażę na gorącym oleju.
Równie prostym i jedzonym tylko na wigilię daniem (a szkoda) jest fasola Jaś z sosem miodowym. Do gorącego miodu dodaje się sok z cytryny i takim słodko-kwaśnym, ciepłym sosem polewa się ugotowane i podgrzane ziarenka.
Postna kapusta mojej mamy uda się, jeżeli zrobimy ją kilka dni przed wigilią, musi dojrzewać kilka dni, jak bigos. Nie ma w niej oczywiście mięsa, za to przepełnia ją bogactwo grzybów, śliwek, rodzynek i czerwonego wina, najczęściej już nie dajemy rady zjeść jej na wigilię i odgrzewamy następnego dnia. Taką kapustę wykorzystuję też do zrobienia kulebiaków oraz z powodzeniem do pierogów z kapustą i grzybami.
Czas przejść do słodyczy. Kisiel żurawinowy w postaci bardzo intensywnego kompotu mam zamrożony zawczasu. W wigilię rozmrażam go i gdy jest gorący, zagęszczam rozrobioną z wodą mąką ziemniaczaną, nie powinien być zbyt gęsty.
Mak z bakaliami musi być naprawdę dokładnie utarty. Zaparzony wrzątkiem chwilę gotuję, zostawiam, aż ostygnie, i odcedzam. Maszynka do mielenia mięsa jest moim ulubionym sprzętem kuchennym w tym okresie. Po prostu mielę mak trzykrotnie. Masę makową doprawiam płynnym miodem, masłem, dodaję rodzynki, figi, migdały i tajemniczy składnik - trochę wiśniowej konfitury. Tę masę można jeść samą, z kluskami (1/2 kg mąki, 3 żółtka i ciepła woda zagniecione na elastyczne ciasto, rozwałkować, pokroić na krótkie, dość szerokie tasiemki), z łamańcami (ciasto kruche zagniecione z jajem, dość twarde) lub użyć jej jako masy do makowców drożdżowych lub pieczonych na kruchym spodzie. Wtedy do maku dodaje się ubitą pianę z białek.
Na koniec kompot z suszu.( suszone jabłka, śliwki, gruszki ) Jest obowiązkowy, bo pomaga strawić tę wielką niby-postną ucztę. Owoce dobrze jest zalać wcześniej zimną wodą i dopiero gdy nasiąkną postawić na gazie i dosłodzić. Dodajemy goździki, pomarańcze, sok z cytryny.
Nie podaję szczegółowych receptur na dania, bo w końcu nigdy nie uczyliśmy się ich z przepisów. Znamy je z pomagania mamie i tajemnic babć i wszyscy mamy utrwalone w pamięci szczególne świąteczne smaki, różne w każdym domu. Wasze menu będzie pewnie trochę inne niż moje i takie właśnie ma być. Jedyne, do czego chciałabym was przekonać, to mój sposób organizowania wigilii. U nas w rodzinie żadna gospodyni nie przygotowuje jej sama. To zawsze jest wspólna kolacja. Każdy przynosi swoje specjalności. Nikt nie jest zestresowany ani umęczony. Kulinarną oprawę tego święta tworzymy razem. Więc jeżeli przeraża cię myśl o karp w galarecie albo faszerowany szczupak, to dzwoń po pomoc, rozdziel zadania goście będą szczęśliwi, wspierając cię w tym poważnym wyzwaniu
Wspaniałe ciasto drożdżowe mojej mamy ,1 kg mąki,150 g drożdży,1 szklanka mleka,1 szklanka cukru,
1 kostka masła, 5 jaj i 2 żółtka,skórka cytrynowa garść rodzynek,pół szklanki oleju masło do posmarowania formy do ciasta garść bułki tartej
Pierogi z kapustą robisz z tego samego ciasta co uszka. Farsz powstaje podobnie, z tym że na patelni prócz cebuli dusi się także kiszona kapusta. Jeżeli czujesz strach przed lepieniem, to alternatywą może być czysty barszcz z fasolą Jaś lub podany obok kulebiak z nadzieniem kapuściano-grzybowym. Podaję przepis na ciasto drożdżowe, możesz zrobić z niego kulebiak, makowiec, zwykłe drożdżowe z rodzynkami i kruszonką albo bułeczki nadziewane konfiturą różaną. To ciasto udaje się zawsze! Ale najlepsze jest w dniu robienia, więc upiecz je w wigilię, dom będzie pachniał wspaniale. Jeżeli nie chcesz ryzykować i przygotujesz je wcześniej, to podawaj odgrzewane w mikrofali albo gorącym piekarniku.
Ryba po grecku na naszej wigilii zawsze wywołuje zaskoczenie. Skąd w naszym najbardziej tradycyjnym menu greckie danie? A w dodatku Grecy wcale nie znają takiej potrawy. Po grecku - nie po grecku, u mnie na wigilię jest obowiązkowa. Dużo tartej marchwi, trochę tartej pietruszki i selera i dużo pokrojonej w kostkę cebuli duszę na oleju, dodaję koncentrat pomidorowy, doprawiam solą, pieprzem, cukrem i słodką papryką w proszku, ewentualnie odrobiną chilli. Ma powstać gęsta, dość wilgotna jarzynka. Usmażone filety dorsza albo mintaja okładamy jarzynką, przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki, bo dobrze, żeby miały czas się smakowo połączyć.
Panierowany karp jest moim daniem popisowym, od kiedy smażę go na sklarowanym maśle. Kupuję filety i dodatkowo obieram je ze skórki, kroję na nieduże porcje i lekko solę. Pół kilo masła roztapiam powolutku w garnku z grubym dnem. Na górze tworzy się piana, którą zbieram i wyrzucam, woda opada na dno. Zlewam z wierzchu delikatnie sam żółty tłuszcz i to jest sklarowane masło, można je zrobić na długo przed świętami. Rybę panieruję w mące, roztrzepanym jajku i bułce tartej( nie kupuję gotowej bułki suszę bagietkę w domu i ścieram na tarce) i smażę na złoto. Pachnie pięknie, a chrupiąca skórka i soczyste mięso są rewelacyjne.
Nauczyłam się łatwego sposobu na grzyby w cieście. Namoczone i ugotowane kapelusze suszonych prawdziwków zanurzam w puszystym cieście naleśnikowym gęstości śmietany (mleko, mąka, żółtko, sól i kilka łyżek oleju, zmiksowane + wmieszana piana z białka) i smażę na gorącym oleju.
Równie prostym i jedzonym tylko na wigilię daniem (a szkoda) jest fasola Jaś z sosem miodowym. Do gorącego miodu dodaje się sok z cytryny i takim słodko-kwaśnym, ciepłym sosem polewa się ugotowane i podgrzane ziarenka.
Postna kapusta mojej mamy uda się, jeżeli zrobimy ją kilka dni przed wigilią, musi dojrzewać kilka dni, jak bigos. Nie ma w niej oczywiście mięsa, za to przepełnia ją bogactwo grzybów, śliwek, rodzynek i czerwonego wina, najczęściej już nie dajemy rady zjeść jej na wigilię i odgrzewamy następnego dnia. Taką kapustę wykorzystuję też do zrobienia kulebiaków oraz z powodzeniem do pierogów z kapustą i grzybami.
Czas przejść do słodyczy. Kisiel żurawinowy w postaci bardzo intensywnego kompotu mam zamrożony zawczasu. W wigilię rozmrażam go i gdy jest gorący, zagęszczam rozrobioną z wodą mąką ziemniaczaną, nie powinien być zbyt gęsty.
Mak z bakaliami musi być naprawdę dokładnie utarty. Zaparzony wrzątkiem chwilę gotuję, zostawiam, aż ostygnie, i odcedzam. Maszynka do mielenia mięsa jest moim ulubionym sprzętem kuchennym w tym okresie. Po prostu mielę mak trzykrotnie. Masę makową doprawiam płynnym miodem, masłem, dodaję rodzynki, figi, migdały i tajemniczy składnik - trochę wiśniowej konfitury. Tę masę można jeść samą, z kluskami (1/2 kg mąki, 3 żółtka i ciepła woda zagniecione na elastyczne ciasto, rozwałkować, pokroić na krótkie, dość szerokie tasiemki), z łamańcami (ciasto kruche zagniecione z jajem, dość twarde) lub użyć jej jako masy do makowców drożdżowych lub pieczonych na kruchym spodzie. Wtedy do maku dodaje się ubitą pianę z białek.
Na koniec kompot z suszu.( suszone jabłka, śliwki, gruszki ) Jest obowiązkowy, bo pomaga strawić tę wielką niby-postną ucztę. Owoce dobrze jest zalać wcześniej zimną wodą i dopiero gdy nasiąkną postawić na gazie i dosłodzić. Dodajemy goździki, pomarańcze, sok z cytryny.
Nie podaję szczegółowych receptur na dania, bo w końcu nigdy nie uczyliśmy się ich z przepisów. Znamy je z pomagania mamie i tajemnic babć i wszyscy mamy utrwalone w pamięci szczególne świąteczne smaki, różne w każdym domu. Wasze menu będzie pewnie trochę inne niż moje i takie właśnie ma być. Jedyne, do czego chciałabym was przekonać, to mój sposób organizowania wigilii. U nas w rodzinie żadna gospodyni nie przygotowuje jej sama. To zawsze jest wspólna kolacja. Każdy przynosi swoje specjalności. Nikt nie jest zestresowany ani umęczony. Kulinarną oprawę tego święta tworzymy razem. Więc jeżeli przeraża cię myśl o karp w galarecie albo faszerowany szczupak, to dzwoń po pomoc, rozdziel zadania goście będą szczęśliwi, wspierając cię w tym poważnym wyzwaniu
Wspaniałe ciasto drożdżowe mojej mamy ,1 kg mąki,150 g drożdży,1 szklanka mleka,1 szklanka cukru,
1 kostka masła, 5 jaj i 2 żółtka,skórka cytrynowa garść rodzynek,pół szklanki oleju masło do posmarowania formy do ciasta garść bułki tartej
Rozrobić drożdże:
dodać do nich łyżeczkę cukru i ucierać z dwoma łyżkami ciepłego mleka. Odstawić
do wyrośnięcia w ciepłe miejsce w sporej misce pod ściereczką. W garnku
podgrzać mleko, masło i cukier, aż cukier się rozpuści. Do dużej miski wsypać
mąkę, dodać ciepłe mleko z masłem i cukrem, roztrzepane jaja i żółtka,
zamieszać. Na końcu dodać wyrośnięte drożdże, wmieszać w ciasto. Odstawić w
ciepłe miejsce do podrośnięcia na 15 minut. Rodzynki zalać wrzątkiem. Cytryny
umyć i sparzyć, skórkę zetrzeć na tarce. Formy do ciasta
wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą, nadmiar bułki wysypać. Kiedy ciasto
podrośnie, zacząć wyrabianie. Polega ono na zagniataniu w dłoni i dodawaniu do
ciasta jak największej ilości powietrza. W tym czasie trzeba dolewać stopniowo
olej, to ułatwia wyrabianie i nawilża ciasto. Miętosić ok. 20 minut. Rodzynki
odsączyć, oprószyć mąką. Do ciasta dodać skórkę cytrynową, rodzynki,
ewentualnie zapach waniliowy. Gotowe ciasto przełożyć do form (wychodzą trzy
keksówki ). Wypełniać jedynie do dwóch trzecich wysokości. (Nadwyżkę można
uformować w małe kule, najlepiej z nadzieniem z konfitury, i upiec jednocześnie
na płaskiej blasze). Postawić w ciepłym miejscu, żeby podrosły. Wierzch ciasta
posmarować delikatnie roztrzepanym jajem. Wstawić do piekarnika o temperaturze
ok. 180 st. C i zwiększyć ją do 200 st. C. Ciasto będzie się piekło około pół
godziny. To cudowny przepis, zawsze się udaje.
Kruche ciasto z jagodami, jeżynami i malinami wersja świąteczna
Kruche ciasto z jagodami, jeżynami i malinami wersja świąteczna
Zajrzyjcie do innych postów oraz postu świątecznego z ubiegłego roku znajdziecie tam jeszcze więcej przepisów również przepis na pierniczki. Ciasto zagniatam na pięć dni przed wigilią i trzymam zapakowane w papier i torebkę w lodówce. Tak przygotowane spokojnie sobie dojrzewa do czasu aż zrobię z niego pierniczki.
Pierniczki
Kruche ciasto z jagodami,jeżynami i malinami oraz sernik na kruchym cieście.
Tatar z łososia na sałatce z ogórka
Składniki 30 dkg wędzonego łososia, garść siekanych ziół koperku, bazylii i natki pietruszki, 1 zielony ogórek sok z 1,5 cytryny, 2 łyżki miodu, sól, pieprz , majonez.
Do zrobienia majonezu użyłam 2 żółtek, dwóch łyżek musztardy składniki włożyłam do wysokiego naczynia i ubijałam na puszystą masę dolewając powoli cienką stróżką olej rzepakowy tak 100 ml., aż majonez zaczął gęstnieć i zmieniać kolor na jasno kremowy. Przyprawiłam solą i pieprzem.
Łososia posiekałam i wymieszałam z posiekanymi ziołami dodałam sok z cytryny sól i pieprz wymieszałam z przygotowanym majonezem i sprawdziłam smak. Odstawiłam. Sok z pół cytryny wymieszałam z miodem. Ogórka pokroiłam w bardzo cienkie plasterki i wymieszałam z pozostałymi ziołami dodałam sok z miodem i wymieszałam. Tatara ułożyłam na sałatce z ogórka, którego lekko odcisnęłam z nadmiaru soku.
Kulebiak z kapustą
Pierniczki
Kruche ciasto z jagodami,jeżynami i malinami oraz sernik na kruchym cieście.
Tatar z łososia na sałatce z ogórka
Składniki 30 dkg wędzonego łososia, garść siekanych ziół koperku, bazylii i natki pietruszki, 1 zielony ogórek sok z 1,5 cytryny, 2 łyżki miodu, sól, pieprz , majonez.
Do zrobienia majonezu użyłam 2 żółtek, dwóch łyżek musztardy składniki włożyłam do wysokiego naczynia i ubijałam na puszystą masę dolewając powoli cienką stróżką olej rzepakowy tak 100 ml., aż majonez zaczął gęstnieć i zmieniać kolor na jasno kremowy. Przyprawiłam solą i pieprzem.
Łososia posiekałam i wymieszałam z posiekanymi ziołami dodałam sok z cytryny sól i pieprz wymieszałam z przygotowanym majonezem i sprawdziłam smak. Odstawiłam. Sok z pół cytryny wymieszałam z miodem. Ogórka pokroiłam w bardzo cienkie plasterki i wymieszałam z pozostałymi ziołami dodałam sok z miodem i wymieszałam. Tatara ułożyłam na sałatce z ogórka, którego lekko odcisnęłam z nadmiaru soku.
Kulebiak z kapustą
piątek, 12 grudnia 2014
Pierogi z białym serem i jagodami
Pierogi z białym serem i jagodami.
Składniki ciasta 50 dkg mąki, woda (potrzebna taka ilość ciepłej wody żeby zagnieść ciasto dość zwarte takie jak na makaron domowej roboty tylko bardzie miękkie i elastyczne), 2 żółtka szczypta soli. Po zagnieceniu ciasta podzieliłam je na mniejsze porcje i rozwałkowałam cienkie placki, z których wykrawałam szklanką placuszki, które następnie napełniałam przygotowanym wcześniej białym serem i jagodami i zlepiałam pierożki.
Farsz z białego sera. Wykorzystuję ser, który kupuję na rynku od pana który sam robi sery. Biały ser po prostu mieszam ze śmietanką słodzę i gotowe można dodać wanilię.Ser bardzo mi smakuje nadaje się też do naleśników, kanapek,miodu, a ostatnio odkryłam , że świetnie smakuje polany oliwą extra vergine i posypany solą gruboziarnistą.
Jagody mrożone po rozmrożeniu odlałam sok, dodałam cukier i zmiksowałam. Nie robiłam tego zbyt dokładnie wystarczy trochę. Jagody w takiej formie łatwiej nakładać na ciasto. Do gotującej wody wrzucałam porcjami pierożki były gotowe po wypłyniecie na wierzch.
wtorek, 11 listopada 2014
Obiad na 11 Listopada Święto Niepodległości
Tegoroczny listopad bardzo nas rozpieszcza pogodą. Jest ciepło, dość słonecznie i sucho. Dzisiejszy dzień wtorek to dzień Święta Niepodległości oraz urodziny mamy mojego męża. Z tych tez okazji dzisiejszy obiad na który postanowiłam przygotować potrawy kuchni polskiej pasujące do jesiennej pory roku. Dlatego w roli głównej wystąpiły kiszone i marynowane produkty.Ogórki kiszone, gruszki i dynia w occie, przetwory, które latem zapakowałam do słoików. Dodatkiem do sztuki mięsa kotletów smażonych z indyka były buraki czerwone gotowane i smażone oraz surówka z ogórków kiszonych ze świeżą cebulą i marchewką oraz smażone gotowane ziemniaki. Na deser tradycyjnie moja ulubiona szarlotka.
Zupa ogórkowa
6 dużych kiszonych ogórków, 2 cebule, 2 marchewki, 5 dużych ziemniaków, wywar warzywny opcjonalnie wywar mięsny, nać selera, natka pietruszki sól, czarny pieprz, śmietana
Do zupy użyłam ogórków, które latem moja mama zakisiła w słoikach.
dwie cebule pokroiłam w piórka i wrzuciłam do garnka dodałam troszkę oleju i dusiłam do zeszklenia cebuli następnie dodałam dwie starte na drobnych oczkach marchewki wymieszałam wszystko i poddusiłam. Ogórki obrałam ze skórki starłam na grubej tarce i dodałam do garnka wymieszałam składniki i chwilę wszystko poddusiłam. Przyprawiłam świeżo zmielonym czarnym pieprzem i dolałam 3 litry wody opcjonalnie wywaru z warzyw dołożyłam liście selera i natki pietruszki. Gotowałam zupę na wolnym ogniu ok godziny i następnie dodałam ziemniaki pokrojone w grubą kostkę i przyprawiłam solą. Zupę od czasu do czasu mieszałam i gotowałam jeszcze kolejną godzinę. Przy serwowaniu już na talerzu doprawiłam 30% śmietaną.
sobota, 1 listopada 2014
Listopadowa szarlotka
Po spacerze w listopadowe popołudnie nabrałam ochoty na listopadową szarlotkę. Muszę przyznać nieskromnie, że wyszła mi przepyszna krucha, delikatna lekko słodka z nutą cynamonu. Przepis na ciasto umieściłam w poście deser z 16 sierpnia 2013 r., a jeśli ktoś chciałby zamówić taką szarlotkę to bardzo proszę napisać z przyjemnością ją upiekę na zamówienie.
niedziela, 12 października 2014
Zapiekanka dyniowa z kaszą jaglaną i Zupa dyniowa
Zapiekanka dyniowa z kaszą jaglaną
2 cebule
2 marchewki
50 dkg kaszy jaglanej
15 pieczarek
2 ząbki czosnku
sok z 1/2 cytryny
2 łyżeczki przyprawy np.mielone goździki, imbir
15 dkg migdałów
sos
szklanka pestek słonecznika
1/5 szklanki dyni startej na tarce
1 szkl. wody
sok z cytryny
wyciśnięty ząbek czosnku
sól, pieprz świeżo mielony
Cebulę pokroiłam w piórka i zaszkliłam na 2 łyżkach oleju. Kiedy cebula zmiękła dodałam przyprawy zmielone goździki , zmielony imbir startą na grubych oczkach marchew i pieczarki smażyłam razem 15 minut. Jeśli lubisz czuć grubsze kawałki pokrój pieczarki w plasterki, Na koniec smażenia dodałam wyciśnięty czosnek i sok z cytryny. Ugotowałam kaszę jaglaną i kiedy warzywa się usmażyły połączyłam je z kaszą jaglaną.
Składniki sosu zmiksowałam na gładką masę.
Zaczęłam od rozdrobnienia pestek słoneczniki na drobny pył. Wyłożyłam go do naczynia a w blenderze rozdrobniłam startą na tarce dynię. Po rozdrobnieniu dyni dodałam ją do pestek słonecznika dolałam wody sos powinien mieć konsystencję ciasta naleśnikowego. Dodałam resztę składników sok z cytryny, wyciśnięty ząbek czosnku, sól, pieprz świeżo mielony. 3/4 sosu dodałam do masy warzywno jaglanej wymieszałam i doprawiał jeszcze raz. Włożyłam do naczynia do zapiekania wygładziłam łyżką, a wierzch polałam pozostałym sosem posypałam zmielonymi migdałami. Piekłam godzinę w temperaturze 170 st. C.
Zupa dyniowa
Dynia była duża po zrobieniu zapiekanki starczyło jeszcze na zupę.
1 marchewka
2 kawałki dyni
2 cebule
papryka
3 duże ziemniaki
gruszka
wywar z warzyw
przyprawy sól, mielone goździki, imbir, ziele angielskie
Cebulę pokroiłam w piórka i zeszkliłam na oleju, dodałam startą na grubej tarce marchewkę i dynię wymieszałam i dusiłam chwilę następnie dodałam pokrojoną w cienkie paseczki paprykę. Wymieszałam i chwilę wszystko razem poddusiłam. Dodałam 3 litry wywaru z warzyw, przyprawy i gotowałam zupę godzinę po tym czasie dodałam pokrojone w grubą kostkę ziemniaki. Gotowałam jeszcze pół godziny i dodałam obraną i pokrojoną w plasterki gruszkę. Zupę jeszcze chwilę pogotowałam żeby gruszka miała szansę oddać swój aromat ale nie za długo żeby się nie rozpadła.
środa, 1 października 2014
Smaki Świata Białowieża Polska
Białowieża swą popularność zawdzięcza przede wszystkim Puszczy Białowieskiej. Ze względu na turystów właśnie rozbudowała swoją bazę turystyczną we wsi znajdują się cztery hotele, kilka pensjonatów, a także dobrze rozwinięta agroturystyka. Głównym celem przyjazdu jest pobyt wypoczynkowy i turystyka piesza ale istnieje też możliwość uprawiania turystyki rowerowej, konnej i wodnej (spływy kajakowe). Główna atrakcja to Rezerwat Pokazowy Żubrów zaś dla przyrodników żubry na wolności, których nie spotkamy w innych częściach kraju, a tym bardziej za granicą. Przy drodze z Hajnówki do Białowieży odwiedziliśmy rezerwat żubrów gdzie zobaczyliśmy jelenie, sarny, wilki i żubry wizytówkę Białowieskiego Parku Narodowego. Najbardziej na południe wysunięty jest dawny nieczynny (carski) dworzec kolejowy Białowieża Towarowa obecnie mieści się tam Restauracja Carska. Po spacerze na świeżym powietrzu zjedliśmy carski obiad albo można też tylko napić się kawy i zjeść deser w miłej atmosferze starego dworca kolejowego zamienionego na klimatyczną restaurację z przysmakami kuchni rosyjskiej, podlaskiej i dworskiej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)